Łaciński Opis Polski z XVI Wieku



ŁACIŃSKI OPIS POLSKI Z XVI WIEKU



Ciekawi nas zawsze pytanie, .co wiedzą obcy o Polsce, jakie mają wyobrażenie o naszych obyczajach i stosunkach... W dobie dzisiejszej każde państwo drogą umiejętnej propagandy dąży do zaznajomienia ościennych narodów z historią, kulturą, z pięknem i zabytkami swego kraju; nie waha się też poświęcić na ten cel znacznych funduszy. A ongi? Co wiedziała Europa o Polsce? Istnieje szereg obcych relacyj o Polsce z w. XVI-XVIII. Uczony krakowski ks. prof. Fijałek poświęcił owym opisom, tak modnym wówczas descriptio obszerną rozprawę. Nie wyczerpała ona jednak bogatego materiału, wymaga też licznych uzupełnień. Między tymi nieznanymi dotychczas relacjami o Polsce na szczególniejszą uwagę zasługuje opis Korony i Litwy z wieku XVI. Opus powyższe, formatu 16, liczy 361 stron  druku. Ów Niemiec Aubanus, przedsiębrał zaiste trud nie lada. Sięgnął do historyków starożytnych, kronikarzy średniowiecznych i do pisarzy współczesnych sobie. Jak zaznacza we wstępie, pisząc dzieło "nie myślał o zysku", a jedynie o czytelniku, dla którego się jedynie mozolił, wertował potężne foliały, przewracał karty dzieł uczonych Rzymian, Greków, Francuzów, Włochów, Niemców... W tym wykazie brak tylko Polaka... Pominąwszy jednak opisy "krajów trzech części świata", zatrzymajmy się na kartach poświęconych Polsce. Stanowią one swego rodzaju curiosum! Czytając poniższą re1ację o Polsce, musimy uzmysłowić sobie, że Rzeczpospolita wówczas znajdowała się u szczytu potęgi, że jej bogactwa ściągały rzesze obcych, a tolerancja religijna uczyniła z Korony i Litwy bezpieczną przystań dla przeróżnych reformatorów, prześladowanych w swej ojczyźnie. Są to te czasy, kiedy po niesławnym Walezowym exodusie na stolcu Wawelskim zasiadł wielki Batory. Karty owe 'aubanowe' podane zostały w wiernym przekładzie Adama Galińskiego.

O Polsce i o współczesnych obyczajach Polaków.

Polska jest królestwem europejskim, obszernym i płaskim, od tego również kraj otrzymał swą nazwę Pole. Wyraz bowiem ten w języku Słowian, a także i w języku mieszkańców tegoż Królestwa oznacza równinę. Krajowi nadają również nazwę Sarmacji. Polska graniczy od Zachodu ze Ślązakami, od Północy z Prusakami i Mazurami, od Wschodu z Rusinami, a od Południa z Węgrami. Od tych ostatnich oddzielają Polaków Karpaty, które mieszkańcy nazywają Krępakiem. Królestwo dzieli się na dwie prowincje. Kraj sąsiadujący z Prusami i Saksonią zowią Wielkopolską, a obszary graniczące z Węgrami i Rusią nazywają Małopolską. Całe Królestwo dzieli się na cztery części. Każdą z nich kolejno corocznie odwiedza król. Przez okres trzymiesięczny żywi owa prowincja króla i jego dwór. Gdyby zaś kiedy przypadkowo się zdarzyło, że król zabawi w którejś krainie czas dłuższy, wówczas musi się sam utrzymywać. W Krakowie, w przestawnym, a także najludniejszym mieście Polski znajduje się skarbiec całego Królestwa. Inne miasta nie mogą się już równać z Krakowem. Przeważnie domy są z drzewa, bardzo często zwykle lepianki. Kraj prawie cały lesisty. Ludność na ogół jest bystra, nader towarzyska i gościnna. Gatunek to ludzi bardzo zamiłowany w piciu — jest to zresztą cechą ludzi Północy. — Niewiele pije wina, nie zna podobnież jego uprawy. Napój wyrabiają z przeróżnego rodzaju nasion. Ziemia nader żyzna, pokryta łanami pszenicy. Kraj bogaty w pastwiska, pełno na nich stad bydła. Nigdzie nie znajdziemy tak wspaniałych polowań: ujrzymy tutaj i konia leśnego o rogach jelenich i byka dzikiego, którego Rzymianie nazywają turem. Z kruszców jeden tylko ołów, poza tym zaś wydobywają Polacy sól kamienną; niema też nad nią zyskowniejszego w całym Królestwie dochodu dla skarbu. Tak niezmierzona wszędzie obfitość miodu, że w Polsce i na Rusi porostu brak miejsca, gdzie by można było przechować miód. Sady i lasy roją się od uli, zamieszkałych przez pszczoły robotnicze. Alfabet polski powstał przez pomieszanie znaków pogańskich i greckich. W obrzędach religijnych widać wpływ Rzymian i Greków. Ubiór mężczyzn i kobiet podobny do stroju greckiego.

Stolarzewicz L,  Filomata. 1934 L.57