Najstarsza księga


Na pewno niejeden z czytelników zadaje pytanie, skąd ci uczeni mogą twierdzić, że tysiąc albo trzy tysiące lat temu na ziemiach Polski mieszkały te a nie inne ludy? Przecież wówczas nie mieliśmy ani książek ani gazet, a nawet nauka pisania nie była wówczas nikomu na ziemiach naszych znana. Również podania, przekazywane z pokolenia w pokolenie, są mało wiarygodne: jedne zanikają w pamięci narodów, inne przekształcają się w baśnie i klechdy, a zatem musimy szukać innych źródeł. Ze ten, a nie inny naród zamieszkiwał nasze ziemie — jedynym świadectwem tego są groby. W dawnych czasach każde plemię, każde szczep miał swoisty sposób grzebania zmarłych. Jedni przed właściwym pogrzebem spalali nieboszczyka na stosie, gromadzono do urny lub garnka popiół, który następnie grzebano w ziemi. Inne plemiona grzebały zmarłych w zwykłych jamach, względnie w skrzyniach kamiennych lub drewnianych. Jedni chowani byli w postaci leżącej — inne plemiona grzebały zmarłych w postawie skurczonej. Niektóre plemiona nad grobami usypywały wzgórek — kurhanem zwykle zwany, lecz największa ilość grobów jest niewidoczna — bez wzniesienia. Niektóre ludy nie miały cmentarzysk: groby były porozrzucane po całym kraju; inne grzebały zmarłych w jednym miejscu i czasami groby te umieszczone były w równych rzędach.

Niewolnik gocki, prawdopodobnie Słowianin. 
Płaskorzeźba na zniesionej w 1695 r. kolumnie triumfalnej Teodozjusza. (Do artykułu — Przymierając z głodu czasem z numeru 30-go „Siewu“). 
Grobów przedhistorycznych—tak zwanych z czasów pogańskich spotykamy w Polsce b. dużo. Na Pomorzu wykryto ich przeszło 1500, w jednym pow. stopnickim woj. kieleckiego— 98. Najwięcej jednak grobów i cmentarzysk starych znajdujemy wzdłuż rzek większych. Jest to zrozumiałe. W zamierzchłych czasach ludy wędrowały głównie wzdłuż rzek, które ułatwiały komunikację i dostarczały pożywienia w postaci ryb. Nie tylko sam sposób grzebania daje wskazówkę uczonym o pochodzeniu dawnych ludów. Groby, szczególnie lepiej zachowane, mieszczą całą skarbnicę. Dla badacza są olbrzymią księgą, np. z kształtów czaszki i długości szkieletu można dużo wywnioskować o wyglądzie dawnych ludów. Następnie w grobach składane były liczne przedmioty codziennego użytku, jak broń, naczynia, ozdoby, narzędzia pracy i z przedmiotów tych można zazwyczaj dużo powiedzieć o bycie i inteligencji naszych praojców. Jedne z najstarszych są groby ze zgiętym szkieletem. Groby te rozmieszczane są w długim pasie idącym od Czech aż do Małopolski Wschodniej. Następnie występują w Sandomierskim i Lubelskim.

Przekrój pionowy podłużny grobu kamiennego skrzynkowego, wykopanego w Uwiole, w pow husiatyńskim.
W nieco późniejszych czasach występują t. zw. „groby kujawskie", będące dużymi skrzyniami zbudowanymi z łupanych płaskich głazów. Są to zazwyczaj groby rodzinne, zawierające po kilka szkieletów. Już w nieco nowszych czasach zaczęto umieszczać w grobach przedmioty wyrabiane z miedzi i brązu, gdyż około 3 do 3½ tysięcy lat temu. Jednocześnie z brązem (przyszedł do nas z Południa) pojawiły się i wyroby złote, głównie świecidełka. Powoli wraz z ukazaniem się brązu, przekształca się obrzęd grzebalny. Zapanował zwyczaj palenia umarłych. Zwyczaj ten przyszedł do nas z południa, prawdopodobnie 2½— 3 tysiące lat temu. Grobów tych jest na ziemiach Polski b. dużo. Jedne zawierają urny z popiołami wprost zagrzebane w ziemi, inne zaś umieszczane są w skrzyni kamiennej, albo drewnianej. Czasami urna z ‘popiołami przykryta jest drugą urną (dużym garnkiem) jakby kloszem od dużej lampy naftowej. Już w nieco nowszych czasach (jakieś 2½ tysiąca lat temu) zaczynają się pojawiać wyroby żelazne.

Przekrój poziomy grobu, wykopanego w Uwiole.
Grobów tych odnajdujemy z roku na rok coraz to więcej. Głównie odkrywcami są rolnicy. Orząc, czy też wykonywając roboty ziemne — odkrywamy często i stare groby, miejsca spoczynku wiecznego naszych pradziadów. Jak już podkreśliłem, odkrycie choćby najmniejszego cmentarzyska ma dla nauki olbrzymie znaczenie. Ze sposobu grzebania, z kształtów czaszki, z przedmiotów pozostawionych w grobie, możemy odczytać nie tylko inteligencję dawnych plemion, lecz również wiek w którym zamieszkiwały nasze ziemie, jak również i pochodzenie dawnych mieszkańców Polski. I nie będzie przesadą, jeżeli powiemy, że wszystkie cmentarzyska stare są dużą księgą, a każdy grób — to jedna strona tej najstarszej księgi.
Mamutowicz


Siew : organ Związku Młodzieży Wiejskiej : tygodnik oświatowy, społeczny i rolniczy ilustrowany. R. 15, 1928, nr 31