Kurhany i Kręgi Kamienne w Odrach, Powiecie Chojnickim na Pomorzu
W leśnictwie Państwowym Odry, w powiecie chojnickim tuż nad południowym brzegiem Czarnej Wody (alias Wdy), zachował się jeden z najciekawszych naszych zabytków naszej przeszłości przeddziejowej w postaci kręgów kamiennych zbudowanych z olbrzymich głazów wkoło jednego lub dwóch kamieni środkowych. Kręgi te w ilości kilkunastu, otoczone wieńcem mogił z nasypem kamiennym, oddawana podniecały wyobraźnie okolicznych mieszkańców i budziły też zrozumiałą ciekawość prehistoryków. W 1874 prowadził tu dorywcze badania archeolog gdański dr.A. Lissauer 1) razem z malarzem Stryjowskim. Zadowolili się oni rozkopaniem części środkowej szeregu kręgów, przy czym nie obeszło się bez przewrócenia wielkiej części kamieni, tworzących kręgi, które dopiero pięć lat później ustawiono częściowo w pierwotnej postaci. Po wschodniej stronie kamieni środkowych znalazł Lissauer w szeregu kręgów jamy, wypełnione węglem drzewnym i kośćmi spalonymi, bez śladów popielnicy darów grobowych. Poza tym zbadał Lissauer otoczenie kilku tak zwanych trylitów, tak zwanych grup kamieni, ustawionych po trzy w jednym rzędzie, znajdując na wschodniej stronie środkowego, najwyższego kamienia kilku trylitów groby jamowe wzgl. popielnicowe z kośćmi spalonymi.
Jedna z popielnic była zrobiona była głęboko rytymi kreskami, obok innej słabo wypalonej urny leżał podobno niewykończony grocik kamienny, na fakcie znalezienia tego rzekomego grocika, oraz kilku innych zabytków z epoki kamiennej, ale znalezionych poza kręgami, oparł Lissauer przypuszczenie, że kręgi w Odrach pochodzą z epoki kamiennej. Określenie to przyjęli wszyscy następni badacze, zajmujący się kręgami od Hirschfelda 2) aż do Kossinny 3) i Kozłowskiego 4). Po Lissauerze kopalu tu kilkakrotnie różni amatorzy, między innymi profesor gimnazjum Semaru z Torunia, lecz o wyniku ich poszukiwań nie dostała się żadna wiadomość do literatury fachowej. Dopiero w r. 1914 zainteresował się ciekawymi tymi zabytkami miernik rządowy p. Stephan z Poznania, który sporządził szczegółowy plan kręgów, po raz pierwszy zwrócił też uwagę na pobliskie mogiły kamienne i spróbował wytłumaczyć przeznaczenie cennych tych pamiątek odległej przeszłości 5). Stephan dopatruje się w kręgach naszych zabytków o charakterze astronomicznym, opierając się na spostrzeżeniu, że linie łączące kamienie środkowe kilku kół dają w przedłużeniu punkty na horyzoncie, w których wschodzi słońce w najkrótszy i najdłuższy dzień w roku (22 czerwca i 21 grudnia).
Oddzielne kręgi uważa Stephan za rodzaj kalendarza przedhistorycznego, za czym przemawiać liczba kamieni w kręgach, odpowiadająca ilości dni i miesięcy roku, liczącym 18 miesięcy po 20 dni (==360 dni), lub też 12 miesięcy księżycowych po 29 dni (348 dni). Tłumaczenie to, nieprawdopodobne 6) oparte jedynie na rozważaniach teoretycznych, wymagało koniecznie sprawdzenia na podstawie nowych badań terenowych. W tym celu przeprowadziłem w towarzystwie kilku słuchaczy Uniwersytetu Poznańskiego w sierpniu 1926 r. z ramienia Działu Przedhistorycznego Muzeum Wielkopolskiego blisko czterotygodniowe rozkopywania na terenie Odrów, przekopując pierwszy krąg i trzy mogiły położone w ich sąsiedztwie. Wynik był dość niespodziewany. Wbrew dotychczasowej opinii zaliczającej kręgi kamienne do młodszej epoki kamiennej, nie znaleźliśmy w poszukiwaniach naszych najmniejszego śladu zabytków z tego okresu, natomiast liczne i częściowo bardzo piękne wykopaliska z okresu rzymskiego. Tak samo trzy mogiły badane dostarczyły zabytków z tego okresu, pochodzą one zatem również z pierwszych wieków po narodzinach Chrystusa.
Mogiła nr. 9
Badanie rozpoczęliśmy od dużej, dobrze zachowanej mogiły, porośniętej kilkunastu sosnami, oznaczonej na planie Stephana jako nr. 9 7). Miała ona w średnicy przeszło 15 metrów i była około 1,5 metra wysoka, na szczycie leżał duży okrągły głaz okrągły. Po zdjęciu warstwy ziemi ukazał się regularny stożkowaty nasyp kamienny o średnic 10,5 metra (Płn. - Płd.) X 10,90 (Ws. - Z), nieco uszkodzony w części górnej w pobliżu szczytu, gdzie znajdowało się zagłębienie, 30-40 cm głębokie o średnicy1,50 metra prawdopodobnie powstało przy rudowaniu drzewa lub rozkopywaniach rabunkowych. Nasyp kamienny składał się na ogół górą z mniejszych, dołem zaś z średnich i większych kamieni obwiedziony (otoczony) był w odległości 18,5 - 2,35 metra kręgiem kamiennym wkoło idącym z średniej wielkości kamieni, układanych w jednym rzędzie tuż przy sobie. Kamienie te otaczające mogiłę z zewnątrz, obecnie przykryte były ziemią, która w skutek rozmycia osunęła się do środka kurhanu ku bokom.
Przekrój kurhanu nr. 9 |
Kamienie nasypu środkowego układano na ówczesnej powierzchni ziemi, o czym świadczy zachowana na dnie kurhanu ciemno zabarwiona warstwa dawnej próchnicy. Po zdjęciu kamieni, których ilość oceniać można na jakieś cztery wagony, zarysowała się nieco na północ od środka kurhanu na jednolitym ciemnym tle dawnej próchnicy podłużna plama jaśniejsza, mająca w zarysie kształt wanny długość 3, 75 metra, szerokość 1,95 metra.
Zarys jamy grobowej w kurhanie nr. 9 |
Oznaczała ona najwyraźniej miejsce jamy grobowej, przy kopaniu której próchnica w tym miejscu uległa zniszczeniu. Tu zatem należało szukać grobu, który dał powód usypania mogiły.
Jama grobowa kurhanu nr. 9 |
Po przekopaniu jamy do głębokości 1,75 metra od dawnej powierzchni, a przeszło 3 metrów od szczytu mogiły ukazały się też istotnie szczątki szkieletu kobiecego, leżącego na prawym licu,
Widok szkieletu w kurhanie nr. 9 |
wyposażonego niezwykle bogato w rozmaite ozdoby (Tablica I-II). Zwłoki pochowane zostały w ubraniu ongiś złożone na desce drewnianej takąż deską przykryte. Dzięki obfitości ozdób z brązu zachowały się duże kawały tych desek, a nawet szczątki ubrania, tych miejscach, gdzie owe materiały organiczne stykały się z brązem. Temu samemu konserwującemu wpływowi śniedzi z brązu zawdzięczają także zachowane kości szkieletu, z których dotrwały do naszych czasów szczątki czaszki z zębami, obojczyki, kości obu przedramion, części żeber, miednicy i goleni.
Zabytki z kurhanu nr. 9 |
Już ze względu na zgoła wyjątkowy fakt zachowania szczątków materii i trumny, znalezisko to stanowi prawdziwą niespodziankę. Najmniej ciekawą była reszta zawartości grobu, składająca się z 20 przedmiotów z brązu, 2 srebrnych klamer do naszyjnika, złotego wisiorka przepięknej filigranowej roboty, oraz 4 paciorków. Układ zabytków w grobie był następujący: Na obu przedramionach szkieletu leżały bransolety z brązu (Tablica II, 10-11), na obojczykach znajdowały się dwie równe fibule z brązu zdobione srebrnym filigranem . (Tablica I, 1 i 3) przeznaczone zapewne do przytrzymywania szaty dolnej. Trzecia zapinka odmiennej formy (Tablica I, 2) leżąca wraz z klamrą z brązu (Tablica II, 2) na piersiach szkieletu, służyła widocznie do spinania płaszcza. Na szyi znajdowały się wspomniane wyżej paciorki, wisiorek złoty i klamry srebrne, tworzące części składowe naszyjnika (Tablica II, 1 i 3-8), na łonie znalazła się sprzączka z brązu (Tablica II, 9) ze szczątkami pasa skórzanego i 12 skuwkami (Tablica I, 4-14) służącymi do ozdoby i wzmocnienia pas. Koniec pasa, spadający na kolana, zaopatrzony był w ozdobne profilowane okucie (Tablica II, 5). Na czaszce leżała w kierunku poprzecznym szpila haczykowata (Tablica I, 15, poza tym znalazły się w grobie dwa ułamki kółka z cienkiego drutu, których położenia nie da się określić.
Bransolety (Tablica II, 10-11) kształtu owalnego, ze stykającymi się, nieco zgrubiałymi końcami wykonane są z sześciograniastej sztabki i ozdobione na stronie zewnętrznej grupami krótkich kresek poprzecznych z rozszerzonymi trójkątnie końcami. Ornamenty te, wybijane niewątpliwie tłoczkiem, rozmieszczone są na przemian na koncie środkowym i na obu kontach bocznych strony zewnętrznej. Średnica wewnętrzna bransolet wynosi 7,3x6,2 cm grubość ich w środku 0,6 cm. Dwie zapinki z brązu, leżące na obojczykach (Tablica I, 1 i 3) należą do grupy fibul z trzema grzebykami z rurką dla sprężyny (Almgrena grupa V. ryc. 96). Fibule zdobione są na grzebykach poprzecznymi skręcanymi na kształt sznurka drucikami srebrnego filigranu (po 10 na każdym grzebyku), a na górnej części kabłąka (między grzebykiem górnym a środkowym) 12 sznureczkami podłużnymi filigranu srebrnego. Wszystkie druciki nie są przylutowane bezpośrednio do kabłąka, tylko do blaszek z wystającymi brzegami, osadzonych na kabłąku. Dolna część kabłąka wyłożona była blaszką srebrną, z której tylko na jednej fibuli zachowały się słabe ślady, tak samo rurka dla sprężyny pokryta była przylutowaną blachą srebrną, zdobiona wytłoczonymi ornamentami w postaci kół koncentrycznych po bokach i wypukłej kratki ukośnej w środku. Na dolnym końcu każdej fibuli (na nóżce) przylutowany jest stożkowaty guz blaszany, pusty wewnątrz, owinięty spiralnie 6 zwojami drucika srebrnego paciorkowego i zakończony spłaszczoną kuleczką srebrną .
Długość zapinek wynosi 3 cm wysokość 2,6 cm. Trzecia zapinka, leżąca na piersiach (Tablica I, 2) należy do grupy z grzebykiem na główce (Almgren gr. V, 127-130). Wykonana jest w całości z brązu i składa się z trzech części odrębnych: Kabłąka z pochewką, sprężyny o 20 zwojach z wyrastającą z niej szpilą, oraz osi, naokoło której zawija się sprężyna. Kabłąk, wewnątrz wydrążony, zaopatrzony jest na główce w szeroki grzebyk, zdobiony górą i dołem poprzecznym żeberkiem paciorkowatym, ujętym w głębokie bruzdy. Nóżka, daszkowato sklepiona i rozszerzająca się ku końcowi, oddzielona jest od łukowato wygiętej części środkowej wypukłym żeberkiem poprzecznie karbowanym imitującym granulację i zdobiona na końcu podobnym żeberkiem. Długość fibuli 3,3 cm, długość sprężyny 3,4 cm wszystkie zapinki są typami pomorsko - pruskimi. Z części naszyjnika, znalezionych na szyi szkieletu, na szczególną uwagę zasługuje piękny wisiorek złoty (Tablica II, 8) kształtu gruszkowatego znany dotąd z obszaru Pomorza zaledwie w jednym egzemplarzu zachowany w całości: z Ciepłego, w powiecie kwidzyńskim, poza tym spotykany w Meklemburgii , na Bornholmie w Dani i w Szwecji. Wisiorek ten, jest pusty wewnątrz, składa się z półkuli blaszanej i przylutowanego do niego stożka z wgiętymi ścianami, zakończonego pięciu gronkami z kuleczek lutowanych. W górnej, półkulistej części wisiorka znajduje się otwór, przedłużony za pomocą cylindrycznego kołnierza z brzegiem wygiętym na zewnątrz, do którego przylutowane jest uszko. Składa się ono z blaszki zagiętej łukowato, z brzegami zagiętymi nieco ku górze, oraz przylutowanych do tej blaszki dwóch rurek spiralnych z cienkiego drutu, przedzielonych drucikiem. Półkulista górna część wisiorka opleciona jest w koło 24 zwojami spiralnie zwijanych dwóch sznureczków z cienkiego drutu.
Każdy sznureczek składa się z dwóch drucików okręconych wkoło siebie. Oba sznureczki idą równolegle obok siebie, jednakże kierunek skręcania składających je drucików jest odwrotny, tak że oba sznureczki robią wrażenie, jak gdyby splatane były ze sobą na kształt warkocza. Ku dołowi ornament zakończony jest poziomym drucikiem, odgraniczającym górną i dolną część wisiorka. Część dolna w przybliżeniu stożkowata, podzielona jest siedmioma pionowymi podwójnymi sznureczkami z cieniutkiego drutu (z których każdy splatany jest z dwóch drucików) na siedem pól trójkątnych. W każdym z tych pól przylutowany jest górą (u podstawy trójkąta) półkolisty drucik, otwarty ku górze oraz drucik pionowy spadający ku dołowi. Druciki te są pojedyncze, nieskręcone. Koniec stożka otoczony jest dwoma rurkami spiralnymi z cienkiego drutu, wzmocnionymi na obwodzie pierścionkami drucianymi. Podobne pierścionki obejmują owe rurki spiralne także górą i dołem i przedzielają w środku. Zakończenie wisiorka stanowi 5 gronek złożonych z kuleczek lutowanych. Do dolnej rurki spiralnej przylutowane są cztery kuleczki większe (średnica 1,5 mm) a między nimi po jednej kuleczce małej (średn. 0,6 mm). Z każdej kuleczki większej wyrastają gronka, złożone z 5 przylegających do niej kuleczek mniejszych, oraz wieńczącej gronko 1 kuleczki, która się na nich opiera.
W środku między tymi 4 gronkami znajdowało się piąte, złożone z dużej kuleczki, przylutowanej do czterech kulek dużych poprzednio wspomnianych oraz przymocowanego do niej gronka z maleńkich kuleczek, które niestety nie znalazło się w grobie. Widocznie odpadło ono jeszcze za życia zmarłej, która nosiła wisiorek. Na miejscu odłamanego gronka zachowały się wyraźne ślady białego metalu, użytego do lutowania. Długość wisiorka wynosi 5,1 cm, największa szerokość 1,5 cm. Wisiorek opisany, zdobiony tak bogato filigranem i granulacją, stanowi chlubne świadectwo wspaniałego rozwoju złotnictwa północnego w okresie rzymskim 8). W skład naszyjnika wchodziły poza tym cztery małe paciorki (Tablica II, 4-7). Dwa z nich formy kulistej, wykonane są z bursztynu (Tablica II,4-5), dwa zaś raczej cylindryczne, z ścianami górą i dołem ukośnie ściętymi, z czerwonego szkliwa (Tablica II, 6- 7). Średnica paciorków wynosi około 0,7 cm. Dwie srebrne klamerki esowate (Tablica II, 1 i 5), należące również do naszyjnika, różnią się między sobą w drobnych szczegółach. Obie wykonane są z okrągłego drutu i są dość silnie spatynowane, a klamra opatrzona w środku zgrubieniem w kształcie podwójnego pierścienia wykazuje ślady śniedzi brązu co wskazuje na domieszkę tego metalu do srebra. Poza wspomnianym zgrubieniem środkowym różnią się obie klamerki głównie ukształtowaniem końcówek. U jednego okazu (Tablica II, 1) końce mają kształt stożków, karbowanych na krawędzi, u drugiego końce stożkowate podzielone są dwiema bruzdami na trzy kondygnacje (Tablica II, 5). Długość klamerek wynosi 1,7 cm, szerokość 1,4 cm.
Trzecia, znacznie większa klamra esowata z brązu, leżąca na piersiach szkieletu, wykonana jest z grubego drutu z brązu, mającego w środku podwójne zgrubienie pierścieniowate i zakończonego trzema takimi zgrubieniami. Długość klamry wynosi 2,6 cm, szerokość 1,7 cm. Najliczniej reprezentowane są z brązu okucia pasa. Składają się one z dwóch równych ogniwek trójdzielnych (Tablica I, 4 i 15), dalej trzech dużych skuwek w przybliżeniu prostokątnych z wgiętymi bokami (Tablica I, 6-7) 9), z 4 skuwek węższych prostokątnych (Tablica I, 8-10 I 14) i dwóch maleńkich skóreczek (Tablica I, 11 - 12), wreszcie z końcowego okucia pasa z ozdobnie profilowanym końcem (Tablica I, 5). Ogniwka (Tablica I, 4 i 15) składają się z dwóch równych skuwek, łączącego je ruchomego kółka środkowego oraz dwóch okuć rynienkowatych, tkwiących luźno w skuwkach. Sówki mają kształt wydłużonych trapezów i wykonane są z taśmy z brązu, złożonej we dwoje i obejmującej kółko środkowe. Między obiema blachami skuwki tkwił rzemień pasa, spojony z skuwką dwoma nitami z główką półkulistą, ozdobioną rowkiem poziomym.
Szersze końce skuwek ozdobione są na stronie zewnętrznej bruzda poprzeczną, uszka skuwek zaś bruzdami podłużnymi na obu brzegach. Tkwiące w uszkach okucia rynienkowate, zaopatrzone na obu końcach w rowki poprzeczne, miały za zadanie ujęcie końców rzemienia, który był szerszy niż skuwki końcowe i byłby się zwijał w razie braku takiego ujęcia. Kółka są w przekroju w przybliżeniu rombowate. Długość obu ogniwek wynosi 7,8 względem 8 cm, długość skuwek 5,5-5,6 cm, szerokość ich na końcach 1,5 cm, szerokość okuć rynienkowatych 1,7 cm, średnica (wewnętrzna) kółek 1,2 cm, grubość kółka 0,5 cm.
Trzy skuwki duże prostokątne z wgiętymi bokami dłuższymi (Tablica I, 6 -7) ozdobione są na końcach bruzdami poprzecznymi i zaopatrzone w 4 nity z podobnymi główkami jakie mają ogniwa opisane. Służyły one tylko do dekoracji i przybijane były widocznie na powierzchni pasa, jak wynika z tego, że składają się one tylko z jednej blaszki. Długość skuwek wynosi 4,1 cm, szerokość największa 1,5 cm. Cztery węższe skuwki (Tablica I, 8 - 10 i 14) składają się z prostokątnych blaszek, zaopatrzonych w 2 nity. U trzech skuwek nity mają główki identyczne jak opisywane wyżej, czwarty okaz ma nity z płaskimi główkami. Długość tych skuwek wynosi 5,3 cm, szerokość 0,7 cm. Skuwki zdobione są rowkami, towarzyszącymi wszystkim czterem krawędziom. Wreszcie dwie najmniejsze skuwki (Tablica I, 11 -12) składają się z dwóch blaszek, górnej szerszej o rozmiarach 1,7 x 0,8 cm i dolnej węższej, połączonych 2 nitami o płaskich główkach. Były one umieszczone - w przeciwstawieniu do większych skuwek, na poprzek pasa. Końcowe okucie pasa (Tablica I, 5) ma grubą, ozdobnie profilowaną główkę, oraz zwężony trzon, początkowo jednolity, mający w przekroju kształt kwadratu z zaokrąglonymi rogami, od połowy zaś rozszczepiony i rozpłaszczający oraz rozszerzający się stopniowo. Trójkątny koniec skuwki zdobiony jest rowkami idącymi wzdłuż krawędzi i zaopatrzony w nit z główką w kształcie spłaszczonej półkuli z rowkiem na obwodzie. Długość okucia wynosi 8,9 cm, szerokość końca 1,5 cm, największa średnica główki 1,5 cm.
Sprzążka z brązu (Tablica II, 9) ma kształt w przybliżeniu półkolisty i wykonana jest z czworograniastego drutu. Kolec zrobiony jest z drutu okrągłego, który w miejscu tworzenia uszka jest płasko rozkuty. Na granicy uszka znajduje się bruzda poprzeczna. Szerokość sprzążki wynosi 5 cm, wysokość 4,2 cm, grubość ramy 0,6 cm. Szpila haczykowata (Tablica I, 15) wykonana jest z cienkiego drucika brązowego, którego część środkowa tkwi jeszcze w pochewce z jakiejś materii organicznej, zapewne skóry. Koniec szpili jest odłamany. Długość obecna wynosi 5,1 cm., grubość drutu 0,15 cm. Analogiczne szpile, mające jednak najczęściej trzon skośnie skręcany naokoło własnej osi, znajdowano częściej w grobach pomorskich okresu rzymskiego 10).
Zachowane szczątki ubrania są zbyt fragmentaryczne (Porównaj tablica I, 16), aby można było określić ich kształt. Możemy tylko z pewnością stwierdzić, że zmarła pochowana została w dwóch szatach, dolnej i wierzchniej, jak wynika chociażby z tego, że okucia części pasa zwieszające się ku kolanom, spoczywały między dwoma kawałkami materii, tzn. między szatą dolną, którą pas opasywał i szatą wierzchnią, która go przykrywała. Ubranie utkane było ze stosunkowo cienkich nici wełnianych. Pierwotnego koloru tkaniny niepodobna z całą pewnością określić. Lepiej zachowane części wyglądają dziś brunatno, kruchsze kawałki są prawie czarne. Prawdopodobnie materiał był ongiś jaśniejszy: szaro-biały, lecz z biegiem czasu ściemniał na skutek przesycenia materii przez śniedź z brązu, czemu zawdzięczamy zachowanie się tkaniny.
Rekonstrukcja końca pasa z mogiły nr. 9 |
Drzewo, znajdujące się pod szkieletem i przykrywające go, określone zostało drogą zbadania mikroskopijnego jako sosna. Określenia dokonali p. prof. Dr. Adam Wodziczko i p. Adam Paszewski, którzy oznaczyli także materiał tkaniny. Za łaskawą przysługę składam im niniejszym uprzejme podziękowanie. Ze względu na cienkość drzewa (najwyżej 2 cm.) mamy tu do czynienia tylko z oddzielnymi deskami, nie z trumną z kłody wydrążonej. Na podstawie układu zabytków w grobie możemy pokusić się o odtworzenie wyglądu pasa, należącego do wyposażenia zmarłej. Był on wykonany z trzech kawałków rzemienia nierównej długości i szerokości. Do najdłuższego kawałka rzemienia, odznaczającego się znaczną szerokością (5,4 cm) przyszyła była na jednym końcu sprzążka z brązu (Tablica II, 9), drugi koniec natomiast, zwężający się stopniowo (do 1,7 cm), opatrzony był czterema węższymi skuwkami poprzecznymi i dwoma skuwkami maleńkimi, również osadzonymi w kierunku poprzecznym, I połączony przy pomocy ogniwka (Tablica I, 4 i 15) z drugiem kawałkiem rzemienia. Ten drugi kawałek rzemienia ozdobiony był dwiema skuwkami szerokimi (Tablica 1, 6-7), przybitymi w kierunku podłużnym i połączony znowu ogniwkiem z trzecim, końcowym kawałkiem rzemienia, na którym w środku osadzona była jedna skuwka szeroka, na końcu zaś okucie bogato profilowane (Tablica. T I, 5). Oba końcowe kawałki rzemienia były stosunkowa krótkie I równo szerokie (około 1,7 cm). Rekonstrukcję części pasa jest dołączona. Mogiła rozkopana, podobnie jak inne zbadane przez nas, po zbadaniu została odbudowana w pierwotnej postaci, jednakże bez nasypu kamiennego wewnątrz.
Kurhan nr. 9 po przywróceniu do stanu pierwotnego |
Mogiła nr. 22
Jako drugą z kolei zbadaliśmy mogiłę oznaczoną numerem 22. Wykazywała ona na szczycie i na krawędzi południowej ślady dawniejszych poszukiwań rabunkowych. W środku kurhanu na przestrzeni 1 ½ do 2 m kw. brak było kamieni, a w północnej stronie mogiły leżał duży głaz owalny, widocznie usunięty ze szczytu mogiły przed rozpoczęciem poszukiwań.
Kurhan nr. 22 po usunięciu ziemi |
Tak samo na krawędzi południowej usunięta była część kamieni z nasypu środkowego. W konstrukcji mogiła ta nie różniła się od poprzednio opisanej (nr. 9). Składała się zatem z nasypu kamiennego o średnicy 10,65 (W. - Z.) x 10,50 m (Płn.-Płd.) oraz otaczającego nasyp kręgu kamiennego, którego odległość od nasypu wynosiła od 60 do 77 cm. Krąg składał się z jednego szeregu kamieni, szerokość jego wynosi 2 0- 2 5 cm. Wysokość kurhanu była nieznaczna: ok. 40 cm.
Kurhan 22: rzut poziomy i przekuj |
Nasyp kamienny składał się w środku z 5 warstw kamieni, dalej ku bokom z dwóch warstw, na krawędzi zaś tylko z 1 warstwy. Tuż pod brukiem kamiennym, znalazło się mniej więcej w środku kurhanu podłużne obwarowanie kamienne, o rozmiarach 5,15 (Płn. - Płd.) x 1,85 (W. - Z.), sięgające 40 cm w głąb ziemi, stanowiące niewątpliwie pokrywę grobu szkieletowego.
Obwarowanie grobowe w kurhanie nr. 22 |
Mimo przekopania miejsca tego do głębokości 2 m nie znaleziono ani śladu szkieletu. Widocznie rozłożył się on całkowicie, nie będąc wyposażony w zabytki metalowe. Tylko w górnych warstwach kamiennego obwarowania znalazły się kostki spalone, węgle drzewne i kawałek taśmy żelaznej (dł. 2,3 cm, szef. 1 cm, grubo 0,5 cm) oraz skorupa, pochodzące widocznie z grobu wtórnego (ciałopalnego), zniszczonego przy poszukiwaniach amatorskich, a znaj- dującego się w nasypie kamiennym. Dwie dalsze skorupy (m. i. jeden ułamek krawędzi naczynia) znalazły się W wyrzuconej ziemi.
Mogiła nr. 3
Pod cienką warstwą ziemi (na szczycie 15 cm grubej), znajdował się tu nasyp kamienny, 1,55 cm wysoki, o średnicy 18,80 (W. - Z.) X 18,90 (Płn.- Płd.), otoczony kręgiem kamiennym o średnicy 20 x 20,10 m, odległym od krawędzi nasypu środkowego o 40 - 60 cm. Nieco na wschód od szczytu kurhanu leżał głaz dużych rozmiarów, drugi wielki głaz niewątpliwie zwalony ze szczytu znajdował się blisko kręgu, w zachodniej stronie mogiły. Na szczycie mogiły znalazły się w nasypie dwa groby wtórne, ciałopalne, w odległości 1 m od siebie. Oba głazy wielkie, znajdujące się na mogile, stanowiły zapewne ich nagrobki. Grób 1, leżący nieco ku zachodowi od środka mogiły, rozpoczynał się tuż pod warstwą ziemi i sięgał do 50 cm w głąb. Zawierał on nasamprzód szczątki dwóch naczyń dużych, garnka wąsko-otworowego w przybliżeniu jajowatego z chropowatym brzuścem z gładzoną szyjką i nieco zgrubiałą krawędzią (wys. jeszcze 25 cm, średnicy otworu ok. 21,5 cm) oraz wazy szeroko-otworowej z brzuścem chropowatym i szyjką gładzoną z krawędzią odgiętą nieco na zewnątrz.
Rzut poziomy i przekrój kurhanu nr. 3 |
Obu naczyń nie dało się odbudować z powodu zachowania się tylko małej części skorup. Prawdopodobnie oba naczynia już w stanie fragmentarycznym włożone zostały do grobu. Grób zawierał poza tym kości spalone, węgle drzewne i kawałek stopionego brązu (dł. 1,5 cm), którego pierwotnego kształtu rozpoznać nie można, (Tablica III c).
1-2. Ułamki naczyń ciałopalnego 1 w kurhanie nr. 3, 3. Sprzączka z brązu szkieletowego w kurhanie nr. 3. |
Na dnie grobu znajdowała się ciemna ziemia, widocznie pozostałość szczątków stosu, wsypana do grobu. Drugi grób mieścił rozbitą popielnicę czarną, która dała się odbudować w całości (Tablica III g), ustawioną w głębokości 45 cm pod powierzchnią nasypu kamiennego, tak że krawędź popielnicy znajdowała się w głębokości 20 cm.
Zabytki z kurhanu nr. 3 (a, b i g z grobu ciałopalnego nr. 2, c z grobu ciałopalnego nr. 1, d z grobu szkieletowego) i z kręgu nr. II (e-f) |
W popielnicy znajdowały się kości spalone, nieco węgli drzewnych oraz dwa przedmioty z brązu: w przybliżeniu trójkątne końcowe okucie pasa, zakończone dwoma kółeczkami nierównej wielkości i zaopatrzone dwoma nitami (Tablica II a) oraz stopiona nóżka fibuli brązowej (Tablica III b). Długość okucia wynosi 5 cm, szerokość największa 2,1 cm. popielnica (Tablica III g) ma brzuściec baniasty i krótką cylindryczną szyjkę. Na górnej części brzuśca umieszczone są w równych odstępach trzy ucha, zwężające się ku środkowi, po obu bokach ich zwieszają się pionowe żeberka, ok. 6 cm długie.
Kamień z wgłębieniem z nasypu kamiennego kurhanu nr. 3: a) Widok z góry, b) Przekrój |
Wolna przestrzeń pomiędzy żeberkami ozdobiona jest pasmem pionowych wzgl. słabo ukośnie pochylonych żłobków, ujętym ku dołowi żłobkiem poziomym, ku górze dwoma żłobkami poziomymi. Powierzchnia naczynia jest zewnątrz czarna, gładzona, wewnątrz brunatna. Wysokość jego wynosi 25 cm, średnica dna 11 cm, średnica największej wydętości 52 cm, średnica otworu 22 cm. W części północnej nasypu środkowego mogiły znalazł się wśród kamieni jeden w przybliżeniu cylindryczny, niewątpliwie obrabiany, o średnicy 18, 7 x 20, 5 cm, a 15,5 cm wysoki. W środku kamienia znajduje się prawie cylindryczne zagłębienie o średnicy górną ok. 10,5 cm, dołem 8,8 cm, 7,8 cm głębokie.
Widok zarysu jamy grobowej w kurhanie nr. 3 |
Mimo że kamień znalazł się w górnej części nasypu, związek jego z grobem nie jest całkiem jasny. To pewne, że należał on do nasypu kamiennego, nie może być zatem późniejszy od niego. Trudno jednak określić z pewnością, czy jest on współczesny z grobem i czy też mamy tu do czynienia z wyrobem starszego pochodzenia, użytym w okresie rzymskim do budowy grobu na równi z kamieniami nieobrabianymi, ponieważ nie rozumiano już Jego przeznaczenia. Kamień bardzo podobny formą i rozmiarami, jednakże zaopatrzony w rodzaj wylewu, w postaci bruzdy, łączącej zagłębienie środkowe z krawędzią znajduje Się w Dziale Przedhistorycznym Muzeum Wielkopolskiego (ze zbiorów Tow. Przyj. Nauk). Niestety ani o okolicznościach znalezienia go ani też o miejscowości, skąd pochodzi, nie zachowała się w muzeum żadna wiadomość. Przeznaczenie kamienia trudno określić.
Obramowanie grobu szkieletowego w kurhanie nr. 3 |
Na kamień żarnowy jest on za mały i ma też na to za głęboki otwór. Najprawdopodobniej był on używany jako rodzaj moździerza lub stępy. Po zdjęciu kamieni nasypu środkowego zarysowała się na ciemnem tle próchnicy, stanowiącej dno grobu, w części południowej mogiły, w oddaleniu 6,35 m od brzegu kręgu jasna plama, mająca w przybliżeniu kształt wydłużonego sześcioboku, będąca podobnie jak w mogile nr. 9 miejscem zakopania zwłok zmarłego, dla którego usypano całą mogiłę. Rozmiary jamy grobowej, odpowiadającej owej jasnej plamie, były następujące długość: 5,25 m, szerokość w końcu południowym 1,44 m, w środku 2,45 m, na końcu północnym 1,26 m. Oś dłuższa jamy skierowana była ściśle w kierunku z południa na północ. W głębokości 0,95-1,20 m od dna kurhanu (dawnej powierzchni ziemi) ukazały się w jamie duże kamie- nie w ilości 10 ułożone w kierunku podłużnym ponad szkieletem, a pod niemi, w głębokości 1,40 m, znalazły się 4 dalsze kamienie.
Widok szczątków szkieletu w kurhanie nr.3 |
Wreszcie w głębokości 1,75 m ukazały się szczątki szkieletu, mianowicie kilka kawałków czaszki, pół szczęki z zębami, dwa kręgi szyjowe i fragment prawej połowy miednicy. Inne kości uległy całkowitemu rozkładowi w ziemi, tylko po prawem ramieniu i obu goleniach pozostały ciemne podłużne ślady. Szkielet ułożony był na wznak, głową ku północy, z twarzą zwróconą ku górze. Na wschód od szkieletu, przy głowie i klatce piersiowej odznaczało Się pasmo podłużne ciemno zabarwionej ziemi, ok. 10 cm szerokie, towarzyszące szkieletowi na przestrzeni jakichś 40 cm, być może ślad deski, która ongiś przykrywała szkielet. Takie samo pasmo ciemne, ale idące w kierunku poprzecznym znalazło się w okolicy bioder szkieletu. N a łonie szkieletu spoczywała sprzążka z brązu w przybliżeniu półkolista (Tablica III d). o przekroju mniej więcej trójkątnym. Wewnętrzna krawędź ramy jest szeroka, zewnętrzna zaś ostra. Kolec wykonany jest z drutu, spłaszczonego dołem. Dzięki przesyceniu śniedzią z brązu zachowały się na jednej stronie sprzążki przylegające do niej kawałki tkaniny, prawdopodobnie płóciennej, na drugiej stronie zaś widoczne ślady paska skórzanego, tkaniny i włosków cienkich, które są niewątpliwie pozostałością uwłosienia podbrzusza nieboszczyka (Tablica III d). Ponieważ i tutaj szczątki materii znalazły się po obu stronach sprzążki, niewątpliwie zmarły miał na sobie dwie szaty: wierzchnią i spodnią, przy czym spodnia spięta była pasem skórzanym. Zupełny brak ozdób wskazuje, że mamy przed sobą grób mężczyzny. Na południowy zachód od jamy grobowej, tuż przy obwodzie nasypu środkowego,odsłoniła się pod kamieniami ciemna plama, 15 cm głęboka, o średnicy 50 - 60 cm, zawierająca drobne węgielki. N a zachód od niej znalazły się dwie grube skorupy z chropowatą powierzchnią. Prawdopodobnie jest to miejsce składania ofiar dla zmarłego.
Krąg II
Rama jej wykonana jest z taśmy wąskiej (szer. 0,3 cm) Z kręgów kamiennych rozkopano w całości krąg II. a poza t e m zbadano środek kilku kręgów, już dawniej przekopywanych, celem skontrolowania dawnych niemetodycznych badań Lissauera. Z dziesięciu zachowanych do dzisiaj kręgów trzy (nr. II, IV i VI) mają niewątpliwie bliższą styczność z sąsiednimi mogiłami, mieszczą one bowiem wewnątrz - podobnie jak tamte - nasypy kamienne, nie -wypełniające całego kręgu, lecz kończące się w pewnym od niego odstępie. Krąg nr. II, przekopany w całości, mający w średnicy 16,55 (W. - Z.) x 16,90 m (Pn - Pd.), składa się z 17 dużych głazów (Tablica IV, 1). Pierwotnie, jak można wnioskować z dwóch większych luk, było ich zapewne 19. Głazy te są podługowate, ustawione na sztorc i wystają od 25 - 70 cm. ponad ziemię. Między głazami, tworzącymi krąg, znalazły się kamienie mniejsze, łączące je między sobą, widoczne dopiero po zdjęciu mchu i wrzosu, porastającego powierzchnię kręgu. W ten sposób nasyp wewnętrzny kręgu otoczony był podobnie jak w mogiłach zwartym szeregiem kamieni dużych i małych. Nasyp środkowy był stosunkowo niski (około 40 - 50 cm) i zbudowany w środku z 5, dalej ku obwodowi zaś z dwóch, na krawędzi zaś tylko z jednej warstwy kamieni. Odległość kręgu od nasypu wahała się pomiędzy 25 a 40 cm. Blisko środka nasypu, nieco na południowy wschód od niego leżał podługowaty głaz, widocznie obalony, a na
(Tabl. IV) Kamienny krąg II
Po zdjęciu ziemi |
(Tabl. IV) Kamienny krąg II
Po rekonstrukcji |
Nasyp środkowy był w wycinku północno-zachodnim zniszczony częściowo. N a przestrzeni około 10 m 2 brakowało tu kamieni.
Krąg kamienny II, z brukiem wewnątrz, po zdjęciu ziemi |
Po zdjęciu kamieni nasypu okazało się, że na miejscu tym znajduje się płytka jama, (ok. 40 cm głęboka) napełniona ciemną ziemią z węglami drzewnymi i otoczona w przybliżeniu okrągłym obwarowaniem kamiennym, zagłębiona do 50 cm w dawną powierzchnię, na której usypano nasyp środkowy.
Obwarowanie kamienne szkieletu w kręgu II |
Grób szkieletowy w kręgu II, rzut poziomy i przekrój |
Sam szkielet był całkowicie rozłożony. Jedynie z nóg pozostały słabe ślady w postaci dwóch ciemnych smug podłużnych. Można stąd wnioskować, że zmarły leżał głową na południe. Sprzążka (Tablica III e) ma kształt w przybliżeniu półkolisty z zaokrąglonymi bokami. Kolec jest w przekroju okrągły, przekroju ramy niepodobna określić z powodu silnego zardzewienia. Szerokość sprzążki wynosi 3,6 cm, wysokość 2,6 cm. Dochowany koniec pasa, zapięty o sprzążkę, jest 2,7 cm długi, 1,6 cm szeroki a 0,5 cm gruby. Sądząc ze zniszczenia części nasypu środkowego na miejscu odkrycia opisanego tu grobu można by mniemać, że jest to grób wtórny, zakopany po usypaniu nasypu. Przeciwko temu przypuszczeniu przemawia jednak brak jakichkolwiek dalszych grobów w obrębie kręgu II. Co prawda pod kamieniami nasypu znalazły się w dwóch miejscach bruki kamienne, pierwszy w wycinku południowo-wschodnim o 40 cm od kręgu mający kształt w przybliżeniu kwadratowy (rozmiary 0,93 m x 1 m) i sięgający do 25 cm w głąb dawnej powierzchni, drugi w wycinku północno-wschodnim, o 20 cm od kręgu, mający kształt podłużny (0,61 x 1,15 m) sięgający do 55 cm w głąb, jednakże pod obu tymi brukami nie znaleziono ani zabytków, ani też najmniejszego śladu szczątków zmarłego. Tak samo w innych miejscach kręgu mimo starannego prze- kopania całego jego wnętrza do głębokości prawie 2 m nie natrafiono na żaden ślad grobu. Jedynie przy usuwaniu wrzosu i mchu z nasypu kamiennego znaleziono na jego powierzchni dwa ułamki naczyń (w tym jeden fragment krawędzi z krótką cylindryczną szyjką i rowkiem poziomym u jej nasady) oraz ułamek w postaci jak gdyby końca stopy figurki glinianej (?). Ułamki te są zapewne pozostałością stypy pogrzebowej lub ofiar składanych zmarłemu.
Inne Kręgi
Dalszych kręgów nie badano systematycznie, zostawiając przekopanie ich do czasów późniejszych. Wykonano tylko próbne przekopy w otoczeniu kamieni środkowych kilku kręgów, gdzie według informacji Lissauera znajdował on groby ciałopalne. We wszystkich badanych kręgach (nr. III, VIII i X) ziemia w pobliżu kamieni środkowych była ruszana w nowszych czasach. Świadczyły o te m takie pozostałości, jak puszka od sardynek i butelka 11) znalezione wśród bezładnie zmieszanych kości spalonych ludzkich, ułamków naczyń i węgli drzewnych. Stosunkowo najwięcej skorup znalazło się w kręgu X. Pochodzą one co najmniej od dwóch naczyń: jednego jasnobrunatnego z chropowatą powierzchnią i cienkimi ścianami i drugiego z grubszą ścianą, czerwono brunatną gładzoną powierzchnią, mającego wyraźnie oddzieloną szyjkę, brzeg zgrubiały, nieco na zewnątrz wygięty i dwa lub trzy ucha silnie zwężone ku środkowi. Zarówno te naczynia, jak szczątki znalezione w innych kręgach badanych próbnie, pochodzą z całą pewnością z okresu rzymskiego, nie dają więc żadnych podstaw do odnoszenia kręgów do epoki kamiennej. Sądząc z opisu Lissauera i własnych spostrzeżeń mamy tu do czynienia z grobami jamowymi, wyposażonymi w przystawki, względnie z grobami popielnicowymi, obsypanymi szczątkami stosu.
Pozostaje nam jeszcze do określenia chronologia grobów i ich przynależność kulturowa. Najłatwiej jest datować kurhan 9 na podstawie znalezionych wewnątrz licznych zabytków metalowych. Według chronologii Blumego 12) część okazów, mianowicie wszystkie fibule (Tablica. I) I szpila haczykowata (Tablica I) pochodziłyby z najmłodszej fazy starszego okresu rzymskiego, t. zn. z czasu około r. 200 po Chr., inne zabytki np. wisiorek złoty (Tablica II, 8), ogniwka (Tablica I) i skuwki podłużne (Tablica. I, 6, 12 i 14) pochodziłyby z fazy młodszej starszego okresu rzymskiego tzn. z czasu około r. 150 po Chr. wreszcie część przedmiotów nawet z fazy środkowej tegoż okresu (ok. 100 po Chr.), mianowicie bransolety (Tablica II, 10 i 11), okucie końcowe pasa (Tablica I, 5) i sprzążka do pasa (Tablica II, 9). Nie należy jednak zapominać, że Blume wnioski swe opierał z konieczności głównie na materiałach, pochodzących z rozkopywań amatorskich, nie dających dostatecznie pewnej podstawy do wysnuwania ścisłych wniosków dotyczących chronologii a następnie trzeba wziąć w rachubę fakt, zaznaczony zresztą przez Blumego, że szereg typów utrzymuje się długo w użyciu i występuje nieomal w tej samej postaci w kilku następujących fazach okresu rzymskiego, jakkolwiek w jednej fazie pojawiają się częściej niż w innych. Np. bransolety podobne do znalezionych w kurhanie 9, sprzążki półkoliste z czworograniastego drutu oraz ogniwka trójdzielne spotyka się również jeszcze w fazie najmłodszej, a tylko dla podłużnych skuwek od pasa, wisiorka złotego i profilowanego okucia końca pasa brak było dotąd danych wskazujących na możliwość przetrwania ich do fazy najmłodszej.
Decydujące dla określenia chronologii są przede wszystkim zapinki, jako ozdoba najbardziej podlegająca zmiennej modzie w przeciwstawieniu do wolniej zmieniających się innych zabytków. Wskazują one na przynależność całego grobu do końcowej fazy starszego okresu rzymskiego, przypadającej na czas ok. r. 200 (150-250) po Chr. Ze względu na występowanie kilku starszych typów możemy uznać za bardzo prawdopodobne, że grób pochodzi z pierwszej części tej fazy, a więc z drugiej połowy drugiego wieku (150-200) po Chr.
O kurhanie 22 na podstawie znalezionych ułamków naczyń i fragmentu żelaznego możemy orzec tylko, że pochodzi z okresu rzymskiego. Grób szkieletowy z mogiły trzeciej odnieść możemy na podstawie sprzążki z brązu do starszego okresu rzymskiego. Ze względu na taśmowatą formę ramy, charakteryzującą młodsze stadium rozwoju tych sprzążek, pochodzi grób ten zapewne z młodszej fazy tego okresu (ok. 150 po Chr.). Sprzążka żelazna (Tablica IV e) z grobu szkieletowego w kręgu II zarówno materiałem jak drucikowatym kształtem ramy wskazuje na pochodzenie z nieco wcześniejszej części starszego okresu rzymskiego, prawdopodobnie pochodzi ona z fazy środkowej (ok. 100 po Chr.). Z obu grobów ciałopalnych, odkrytych w górnej części kurhanu 5, pierwszy pochodzi zapewne z czasu ok. r. 200 po Chr. lub z III w. po Chr. Podobne naczynia jajowate występują w Wielkopolsce na przełomie starszego i młodszego okresu rzymskiego i trwają w młodszym okresie rzymskim. Drugi grób ciałopalny możemy datować na podstawie znalezionego wewnątrz końcowego okucia pasa (Tablica III a) mającego kształt typowy dla III w. po Chr. (Por. Blume 1. c. Tablica. V, 63 a). Szczątki zniszczonych grobów ciałopalnych z kręgów, rozkopywanych próbnie przez Lissauera dostarczyły również ceramiki z okresu rzymskiego, robiącej częściowo wrażenie wcześniejsze niż zawartość grobów ciałopalnych wtórnych z kurhanu 3.
Kurhany podobne do zbadanych w Odrach znamy na terenie Pomorza np. z Dybrzna (Dobrin), w pow. złotowskim 13) i Drańska (Dranzig), pow. dramburskim 14), na Pomorzu niemieckim. W obu miejscowościach szkielety zakopane były w ziemię i przykryte nasypami kamiennymi, tu i tam znaleziono szczątki drzewa, podobnie jak w Odrach, w Drańsku dochował się także kawałek materii wełnianej. Sprawozdania nie wspominają jednak nic o kręgach kamiennych, otaczających mogiłę. Być może, że nie znaleziono ich tylko z powodu niemetodycznego sposobu rozkopania mogił. Grób w Dybrznie pochodzi z I w., groby w Drańsku z III w. po Chr.
Kręgi z dużych głazów, podobne do znajdujących się w Odrach, lecz zazwyczaj mające mniejszą średnicę, znamy od dawna z Pomorza niemieckiego 15), z powiatu działdowskiego (dawniej nidborskiego), na Mazurach 16) oraz z przyległych części b. Kongresówki (okolica Mławy i Nowogrodu łomżyńskiego 17), a co najciekawsze kręgi te zawierały również znaleziska z okresu rzymskiego, częściowo zaś starsze, pochodzące z ostatniego wieku przed Chrystusem. W świetle powyższych danych możemy stwierdzić, że zwyczaj grzebania zmarłych w kręgach sięga w Polsce północnej co najmniej późnego okresu lateńskiego i trwa nadal w okresie rzymskim, w którym obok ludności tubylczej, która dawnym obyczajem paliła zwłoki zmarłych, pojawia się lud nowo przybyły z za morza, grzebiący zwłoki niespalone i sypiący częściowo nad grobami kurhany kamienne. W najeźdźcach tych upatruje się dość powszechnie Gotów. Po odejściu większości najeźdźców w ciągu II w. ku Czarnemu morzu, ludność zasiedziała zaczyna wykorzystywać mogiły do grzebania w nich własnych zmarłych, chowając spalone ich szczątki w grobach jamowych lub popielnicowych obsypanych szczątkami stosu, wkopanych w górną warstwę nasypu kamiennego mogił. Ta ludność zasiedziała to według wszelkiego prawdopodobieństwa Słowianie, przodkowie dzisiejszych Pomorzan.
Na zakończenie zaznaczam, że wszystkie trzy rozkopane przez nas mogiły zostały usypane z powrotem w dawnej postaci, jednakże z samej ziemi, ponieważ kamienie zużytkowane zostaną przez nadleśnictwo w Czersku. Tak samo odbudowany został nasyp w kręgu kamiennym nr. II (Tablica IV, 2) oraz zostały ustawione w dawnej pozycji pionowej niektóre kamienie środkowe i obwodowe szeregu kręgów, które częściowo jeszcze przez Lissauera, częściowo zaś w czasach późniejszych zostały obalone. Naprawienie tych szkód a tak samo zrekonstruowanie kurhanów zbadanych uważałem za obowiązek swój naukowy i konserwatorski. Jakkolwiek pozbawione nasypu kamiennego mogiły daje w obecnym stanie (z widocznym ogrodzeniem kamiennym) dobre pojęcie o pierwotnym wyglądzie kurhanów, co nie będzie bez pożytku dla licznych wycieczek szkolnych i innych, zwiedzających rok rocznie cmentarzysko w Odrach. Następnie uważałem rekonstrukcję za konieczną ze względu na wyjątkowe znaczenie kręgów i kurhanów i łączące się z niemi problemy. U sunięcie kilku kurhanów, figurujących na planie Stephana byłoby utrudniło orientację przyszłym badaczom i byłoby zdekompletowało zespół, jakie zabytki te stanowią. Zastrzeżeń, wysuniętych przez prof. Antoniewicza, przeciwko rekonstruowaniu mogił (Ziemia XI, 1926 str.2l6), nie podzielam. Wobec opublikowania planu cmentarzyska i rezultatów badań, nie zachodzi obawa powtórnego przekopywania mogił i kręgów już badanych. Nawet osobom niewiedzącym nic o dokonanych badaniach samo sondowanie umożliwiłoby już stwierdzenie, że mogiły pozbawione kamiennego nasypu były już badane. Za rekonstrukcją mogił przemawiały w naszym wypadku także względy estetyczne, bo pozostawienie mogił w stanie, w jakim znajdowały się po rozkopaniu, byłoby niewątpliwie zeszpeciło zarówno las jak i samo cmentarzysko.
W końcu spełniam miły obowiązek podziękowania Nadleśnictwu Państwowemu w Czersku oraz leśniczemu w Odrach, p. Wardynowi, za wszelkie ułatwienia i pomoc, udzieloną nam przy badaniu kurhanów i kręgów wyżej opisanych.
1) Schriften der Naturforschenden Gesellschaft, Gdańsk, N. F. III., zesz. 3, str. 16 i nast. - Lissauer: Die prähistorischen Denkmäler der Provinz Westpreussen. Lipsk, 1887, str. 42.
2) Die Steindenkmale der Vorzeit (Zeitschrift des historischen Vereins Marienwerder II. 1877.
3) Mannus II, str. 67 i 89.
4) Groby megalityczne na wschód od Odry (Prace i materjały antrop. archeol. i etnogr. I I.
5) Stephan: Der Landmesser 1915, zesz. 8. - Stephan: Vorgeschichtliche Sternkunde und Zeiteinteilung, Mannus VII, 215- 248.
6) Hipoteza Stephana, mimo całego nieprawdopodobieństwa, została bez zastrzeżeń przyjęta przez prof. Kozłowskiego (Prace i materiały antrop. archeol. i etnograficzne t. II, 1921, str. 27).
7) Planu tego nie podaję, bo jest on ogłoszony w VII tomie »Mannusa«.
8) O wisiorkach tych por. Montelius: Sveriges Fornminnesforeningens Tidskrift IX, 205 i nast. i Blume: Die germanischen Stamme und die Kulturen zwischen Oder und Passarge zur rom. Kaiserzeit I, str. 94 i nast.
9) Trzecia skówka. tkwiąca między dwiema deskami, nie została sfotografowana.
10) Por. Blume: L. c I, str. 110.
11) Przedmioty te, wrzucone do zniszczonego grobu, a niemniej fakt pozostawienia dużej części inwentarza grobu w ziemi, świadczą wymownie o braku pietyzmu dawnych "badaczy" a zarazem o niemetodycznym sposobie przeprowadzenia badań!
12) Die germanischen Stamme und die Kulturen zwischen Oder und Passarge zur romischen Kaiserzeit. Wiirzburg, 1912. Tab!. II-IV.
13) Lisauer: Die prähistorischen Denkma1er d. Prov. Westpreussen, str. 154. - B1ume: L. c. II str. 145. - Karpińska: Kurhany z okresu rzymskiego w Polsce, Poznań 1926 str. 25-26.
14) Baltische Studien XXXII, 110-116 - Monatsbätter Szczecin r. III, 133 i nast. - Archiv fur Anthropologie XVIII, 250 - Blume: L. c. II. 181-182. - Karpińska: L. c. str. 24-25.
15) Baltische Studien. 39 str. 141.
16) J. Kostrzewski: Die ostgermanische Kultur der Spätlatenezeit I, 220-221.
17) Tamże.
Józef Kostrzewski, Muzeum wielkopolskie w Poznaniu, Rocznik III, 1928.